Co zrobić, gdy klient wycofa „Oświadczenie o wyrażeniu zgody na użycie nazwy i logo klienta” i jakie mogą być konsekwencje?

Czasem spotykam się czasem z sytuacjami, w których klient decyduje się cofnąć oświadczenie o wyrażeniu zgody na użycie nazwy i logo. Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że wystarczy „po prostu przestać” wykorzystywać znak, to jednak sprawa bywa bardziej złożona. W tej części omówię podstawowe znaczenie takiej zgody i wskażę, co można zrobić w razie jej cofnięcia.

Co jeśli klient wycofa Oświadczenie o wyrażeniu zgody na użycie nazwy i logo?

Znaczenie zgody na użycie nazwy i logo

Przede wszystkim należy pamiętać, że nazwa i logo (a w szczególności zastrzeżony znak towarowy) są prawnie chronione. Ich właściciel ma wyłączne prawo do decydowania o sposobie ich wykorzystania, a każda zgoda – nawet ta w formie oświadczenia – powinna być traktowana z należytą powagą. Zgoda ta daje uprawnionemu podmiotowi (np. firmie, która chce się posługiwać logo klienta w materiałach marketingowych) pewność, że działania są legalne i nie narażają na odpowiedzialność cywilną czy karną.

W momencie gdy klient wycofuje takie oświadczenie, często pojawia się pytanie: czy posługiwanie się wcześniej otrzymanym logo lub nazwą nadal jest dozwolone? Warto zweryfikować nie tylko treść cofniętego oświadczenia, lecz także ewentualną umowę licencyjną, która mogła towarzyszyć udzieleniu zgody. Bywa, że sama zgoda jest częścią szerszego kontraktu, który reguluje kwestie takie jak okres obowiązywania licencji i warunki jej rozwiązania.

Skutki prawne wycofania zgody na logo

Wycofanie zgody może rodzić szereg implikacji prawnych. Przede wszystkim, jeśli zgodę cofnięto w sposób niezgodny z warunkami umowy licencyjnej na znak towarowy, może to prowadzić do konfliktu interesów i sporów sądowych. W niektórych przypadkach druga strona może rościć sobie prawo do odszkodowania, jeśli poniosła koszty np. druku materiałów reklamowych z logo, którego nie może już wykorzystywać.

Konsekwencje braku zgody na użycie logo potrafią być dotkliwe. Korzystanie z cudzego znaku towarowego bez stosownego upoważnienia może prowadzić do roszczeń z tytułu naruszenia praw własności intelektualnej. W rezultacie mogą pojawić się:

  • Żądania natychmiastowego zaprzestania używania logo.
  • Konieczność wycofania lub zniszczenia materiałów zawierających znak.
  • Roszczenia finansowe (odszkodowania).
  • Możliwość wniesienia pozwu przez właściciela znaku.

Jak postępować w razie cofnięcia oświadczenia?

Jeżeli klient wystąpił z żądaniem zaprzestania korzystania z jego nazwy i logo, zdecydowanie zalecam w pierwszej kolejności przeanalizować umowę licencyjną, jeśli takowa istnieje. Należy ustalić, czy i w jakim trybie można rozwiązać umowę licencyjną na znak towarowy. Często zdarza się, że umowa przewiduje okres wypowiedzenia lub wymóg zachowania formy pisemnej przy jej rozwiązywaniu.

Warto też ustalić, czy klient miał prawo jednostronnie cofnąć zgodę bez konsekwencji finansowych. Jeżeli w umowie zawarto kary umowne lub klauzule dotyczące zwrotu poniesionych kosztów, należy odpowiednio je wyegzekwować lub negocjować w celu uniknięcia długotrwałego sporu.

Unikanie sporów i działania zapobiegawcze

Najlepszym rozwiązaniem jest zawsze zapobieganie konfliktom. Dlatego już na etapie zawierania umów licencyjnych czy pozyskiwania zgody na wykorzystanie nazwy i logo warto zadbać o szczegółowe regulacje. Im bardziej przejrzyste są postanowienia o zakresie i czasie trwania licencji, tym mniejsze ryzyko późniejszych kłopotów.

Jeżeli jednak spór już się pojawił, proponuję rozważyć mediację lub negocjacje, zanim zdecydujecie się Państwo na skierowanie sprawy do sądu. Pozwala to często zaoszczędzić czas, pieniądze i niepotrzebne emocje. W razie wątpliwości prawnych zachęcam do kontaktu ze mną – z przyjemnością przeanalizuję Państwa sytuację i doradzę dalsze kroki.


Masz pytanie? Zapraszam do dyskusji

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Radca Prawny Alicja Berger-Lach Kancelaria e-commerce it

Nazywam się Alicja Berger-Lach i jestem Radcą Prawnym. W zawodzie prawnika pracuję od 2008 roku, zaś w branży IT działam od 2015 roku.

Specjalizuję się w prawie gospodarczym i prawie pracy, a także w szeroko pojętych aspektach prawnych związanych z nowymi technologiami, Internetem i E-commerce.