Twój koszyk jest obecnie pusty!
Alicja Berger-Lach
Alicja Berger-Lach
W swojej praktyce zawodowej często obserwuję, jak szeroko wykorzystywane są fragmenty kodu open source w różnych projektach IT. Z jednej strony pozwala to firmom oszczędzać czas oraz zasoby, a z drugiej – wymaga większej świadomości prawnej. Chciałbym w niniejszym artykule opowiedzieć o tym na co warto zwrócić uwagę, sięgając po licencje open source. Należy przy tym pamiętać, że temat jest dużo szerszy i znacznie przekracza ramy tego artykułu.
W pierwszej kolejności należy zadać sobie pytanie o przyczyn popularności licencji wolnego oprogramowania (open source software). Moim zdaniem, programiści i spółki działające w branży IT powszechnie korzystają z gotowych komponentów kodu źródłowego, ponieważ pozwala to przyspieszyć prace nad budowanymi systemami. Wiele spośród tych komponentów jest nie tylko darmowych, ale również wielokrotnie przetestowanych w różnych środowiskach. Oszczędność czasu i pewność co do stabilności gotowych fragmentów kodu to dwa kluczowe argumenty, które trafiają do przedsiębiorców.
Nie można przy tym zapominać, że swobodne korzystanie z wolnego oprogramowania wynika z idei czterech wolności: uruchamiania programu komputerowego, analizowania sposobu jego działania, rozpowszechniania kopii programu i ostatniej, wolności modyfikowania programu komputerowego oraz publicznego rozpowszechniania stworzonych w ten sposób modyfikacji. Jeśli dana licencja faktycznie spełnia te założenia, możemy mówić o oprogramowaniu typu open source.
Zanim przejdziesz do dalszej części artykułu, może będziesz zainteresowany gotowymi wzorami umów i dokumentów prawnych, które oferuję. Zapewniam również profesjonalne wsparcie prawne dla firm technologicznych i IT.
Wiele osób mylnie zakłada, że jeśli coś jest udostępniane bezpłatnie, to nie wiążą się z tym żadne obostrzenia. W praktyce tak to jednak nie wygląda. Trzeba zwrócić uwagę na takie istotne zagadnienia prawne jak:
Podstawą bezpiecznego korzystania z licencji open source jest zrozumienie zasad danego modelu licencyjnego. Każdorazowo zachęcam do przejrzenia kluczowych postanowień licencji, nawet jeśli wydaje się, że jest to jedynie krótki i standardowy dokument.
Następnie zawsze warto:
Praktyka pokazuje, że wprowadzanie spójnej polityki zarządzania licencjami open source ogranicza ryzyko błędów i konfliktów prawnych. Nie chodzi tu o rezygnację z open source, ale raczej o świadome i odpowiedzialne jego użycie.
Z uwagi na dynamiczny rozwój branży IT, można śmiało założyć, że popularność licencji open source będzie nadal rosnąć. Wiele firm, również tych spoza sektora technologicznego, odkrywa korzyści płynące z szybszego wdrażania rozwiązań informatycznych.
Jako prawnik zachęcam zawsze do zadawania sobie pytania: „Czy rozumiem, na jakich zasadach udostępniany jest ten kod?”. Rzetelna analiza pozwala uniknąć przykrych konsekwencji, np. konieczności ujawnienia własnych rozwiązań biznesowych czy długotrwałych procesów sądowych o naruszenie licencji.
Podsumowując, licencje typu open source oferują niezwykłe możliwości, jednak wymagają rozważnego podejścia. Zapewnienie sobie wsparcia prawnego oraz przejrzystych procedur wewnętrznych to najlepszy sposób, by maksymalnie korzystać z wolnego oprogramowania i jednocześnie chronić interesy firmy.
Nazywam się Alicja Berger-Lach i jestem Radcą Prawnym. W zawodzie prawnika pracuję od 2008 roku, zaś w branży IT działam od 2015 roku.
Specjalizuję się w prawie gospodarczym i prawie pracy, a także w szeroko pojętych aspektach prawnych związanych z nowymi technologiami, Internetem i E-commerce.
Dodaj komentarz