Tak zabezpieczysz płatności w angielskiej umowie B2B

Zlecenie z zagranicy, dobrze zapowiadający się kontrakt, klient z renomą w sieci – wszystko wygląda idealnie. A jednak wiele polskich firm i freelancerów trafia do kancelarii z tym samym problemem: niezapłacona faktura mimo podpisanej umowy. Czy można było tego uniknąć? Zdecydowanie tak – jeśli już na etapie podpisywania kontraktu ktoś dobrze przyjrzałby się zapisom dotyczącym płatności.

Jak zabezpieczyć płatności w angielskiej umowie B2B?

Na co uważać w angielskiej umowie B2B?

Wielu przedsiębiorców zakłada, że jeśli stawka i termin są wpisane w umowę, to wszystko jest pod kontrolą. Tymczasem klauzule takie jak:

  • “subject to final approval”
  • “payment upon acceptance”
  • “client may withhold payment at discretion”

mogą skutecznie opóźnić – lub wręcz zablokować – wypłatę wynagrodzenia. W praktyce oznacza to, że nawet przy poprawnie wykonanej usłudze, klient może formalnie wstrzymać płatność i nie złamie przy tym umowy.

Typowe pułapki w zapisach o płatnościach

W angielskich umowach B2B często pojawiają się sformułowania, które na pierwszy rzut oka wyglądają neutralnie, ale mają istotne konsekwencje:

  • “Net 30” lub “Net 60” – czyli płatność w terminie 30 lub 60 dni od wystawienia faktury, nie od wykonania pracy.
  • “Milestone payments” – płatność tylko po zatwierdzeniu danego etapu. Brak akceptacji = brak przelewu.
  • Brak kar umownych – brak jakichkolwiek sankcji za opóźnienie ze strony klienta.

To właśnie te zapisy są najczęstszą przyczyną nieporozumień i konfliktów.

Jak zabezpieczyć swoje interesy?

Jeśli umowa jest sporządzona po angielsku, warto przed podpisaniem sprawdzić, czy zawiera:

  • Jasne zasady wystawiania i akceptacji faktur.
  • Harmonogram płatności oderwany od „uznaniowości” klienta.
  • Klauzule o odsetkach lub rekompensatach za opóźnienia.
  • Zasady rozwiązywania sporów i prawo właściwe – najlepiej neutralne, albo sprzyjające wykonawcy.

Z mojego doświadczenia wynika, że po analizie umowy przez radcę prawnego można nie tylko usunąć zapisy niekorzystne, ale też zapobiec sytuacjom, w których klient nagle „znika” lub zasłania się niejasnym zapisem w kontrakcie.

Kiedy warto zlecić analizę angielskiej umowy?

Jeśli kontrahent pochodzi z zagranicy, dokument jest w języku angielskim i dotyczy usług B2B – warto poprosić o analizę umowy przed jej podpisaniem. Koszt takiej usługi jest nieporównywalnie niższy niż straty, które mogą wyniknąć z braku zapłaty za wykonaną pracę.

Jeśli szukasz profesjonalnej analizy umowy B2B po angielsku, zapraszam do skorzystania z mojego wsparcia:
➡️ Analiza umowy B2B po angielsku przez radcę prawnego – sprawdź szczegóły


Masz pytanie? Zapraszam do dyskusji

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Radca Prawny Alicja Berger-Lach Kancelaria e-commerce it

Nazywam się Alicja Berger-Lach i jestem Radcą Prawnym. W zawodzie prawnika pracuję od 2008 roku, zaś w branży IT działam od 2015 roku.

Specjalizuję się w prawie gospodarczym i prawie pracy, a także w szeroko pojętych aspektach prawnych związanych z nowymi technologiami, Internetem i E-commerce.