Twój koszyk jest obecnie pusty!
Alicja Berger-Lach
Alicja Berger-Lach
Współpraca z firmą zza granicy to szansa na rozwój, ale również poważne ryzyko, jeśli umowa nie została odpowiednio przygotowana. Każdy kontrakt międzynarodowy powinien chronić interesy obu stron, ale w praktyce często okazuje się, że polski przedsiębiorca ma mniej narzędzi prawnych do obrony swojego stanowiska. Dlatego tak ważne jest, aby przed podpisaniem dokumentu, szczególnie w języku angielskim, zrozumieć wszystkie kluczowe elementy i potencjalne konsekwencje. Poniżej wskazuję najważniejsze obszary, które warto sprawdzić lub wynegocjować.
Zanim przejdziesz do dalszej części artykułu, może będziesz zainteresowany gotowymi wzorami umów i dokumentów prawnych, które oferuję. Zapewniam również profesjonalne wsparcie prawne dla firm.
Jednym z najważniejszych punktów w umowie z zagranicznym partnerem jest klauzula dotycząca prawa właściwego i jurysdykcji. Określa ona, według jakiego prawa będą interpretowane zapisy kontraktu i gdzie będą rozstrzygane spory.
W praktyce oznacza to, że spór z firmą z USA może trafić przed sąd w Kalifornii, a z kontrahentem z UK – do sądu w Londynie. Jeśli jednak zależy na uniknięciu kosztownych postępowań zagranicznych, warto zawnioskować o zapis wskazujący polski sąd jako właściwy.
Takie ustalenie jest dopuszczalne i znacznie ułatwia ewentualne dochodzenie roszczeń.
Umowy z zagranicznymi firmami są zazwyczaj przygotowywane po angielsku. Język nie stanowi przeszkody prawnej, ale może być barierą komunikacyjną i interpretacyjną.
Szczególnie w dokumentach prawnych znaczenie mają niuanse, jak różnica między „shall” a „may”. Niezrozumienie jednego zdania może prowadzić do poważnych zobowiązań, których firma się nie spodziewała. Warto, aby taka umowa została zweryfikowana przez prawnika znającego legal English.
Kolejny kluczowy punkt to zakres odpowiedzialności stron. W niektórych umowach pojawiają się zapisy wykluczające odpowiedzialność kontrahenta prawie w całości.
Przykład: zagraniczny partner nie bierze odpowiedzialności za szkody powstałe z jego winy, albo ogranicza ją do wysokości otrzymanego wynagrodzenia. Jeśli nie ma wyraźnie określonej kary umownej, egzekwowanie odpowiedzialności może być trudne lub niemożliwe.
Firmy IT często dzielą się kodem źródłowym, know-how i danymi klientów. Umowa powinna zabezpieczać te informacje. Brak klauzuli poufności lub niejasne zapisy mogą spowodować utratę kontroli nad ważnymi danymi.
Warto jasno określić, kto nabywa prawa do efektów współpracy i co się z nimi dzieje po jej zakończeniu. Nie powinno się zostawiać tego domniemaniom.
Ostatni obszar to rozliczenia. Umowa powinna wskazywać, w jakiej walucie będzie płatność, według jakiego kursu i na jakiej podstawie wystawiane są faktury.
Dobrze, jeśli dokument zawiera także zapis chroniący przed negatywnymi skutkami podatkowymi, np. w przypadku odrzucenia kosztu przez polski organ skarbowy.
Nazywam się Alicja Berger-Lach i jestem Radcą Prawnym. W zawodzie prawnika pracuję od 2008 roku, zaś w branży IT działam od 2015 roku.
Specjalizuję się w prawie gospodarczym i prawie pracy, a także w szeroko pojętych aspektach prawnych związanych z nowymi technologiami, Internetem i E-commerce.
Dodaj komentarz