Twój koszyk jest obecnie pusty!
Alicja Berger-Lach
Alicja Berger-Lach
Przy konstruowaniu postanowień o zakazie konkurencji w relacjach B2B wiele osób zastanawia się, czy konieczne jest ustalenie rekompensaty dla strony, która powstrzymuje się od podejmowania działań konkurencyjnych. Warto zwrócić uwagę, że w świetle aktualnego orzecznictwa sądy coraz częściej przychylają się do stanowiska, iż w umowach zawieranych między przedsiębiorcami (a nie w relacjach pracodawca–pracownik) nie ma prawnego obowiązku wypłaty odszkodowania. Niemniej można je przewidzieć umownie, aby zabezpieczyć interesy stron.
W branży technologicznej ogromną rolę odgrywa ochrona własności intelektualnej. Powodem jest wysoka wartość, jaką mają oprogramowanie, unikatowe procedury czy algorytmy opracowane w ramach konkretnego projektu. Nawet krótkotrwałe wykorzystanie tych zasobów przez nieuprawnione osoby może spowodować straty trudne do oszacowania.
Kolejnym aspektem jest bezpieczeństwo danych. Firmy informatyczne często obracają poufnymi informacjami klientów, stąd znaczenie ma solidne zabezpieczenie know-how i technologii. Nie chodzi wyłącznie o kod źródłowy, ale również strategie biznesowe, dokumentację projektową czy bazy klientów.
Zakaz konkurencji daje pewność, że po zakończeniu współpracy osoba dysponująca poufnymi informacjami nie wykorzysta ich w ramach podobnej działalności. Z moich obserwacji wynika, że skuteczne klauzule zakazu konkurencji pełnią rolę przede wszystkim odstraszającą, a w razie sporu stanowią podstawę do dochodzenia roszczeń.
Po pierwsze, umowa o zakazie konkurencji w kontraktach informatycznych powinna precyzyjnie definiować, co uważa się za działalność konkurencyjną. Najlepiej jest wskazać konkretne rozwiązania, projekty czy obszary, w których pracownik nie może działać. Zbyt szeroko zakreślona klauzula może zostać uznana za nieważną, a zbyt wąska nie zagwarantuje odpowiedniej ochrony.
Po drugie, zasadne jest określenie terytorium obowiązywania zakazu. W branży IT nierzadko funkcjonuje się na rynku globalnym. Wówczas zaleca się, by teren objęty zakazem nie był zbyt rozległy w stosunku do faktycznej skali działalności firmy.
Po trzecie, warto doprecyzować czas trwania klauzuli. Należy rozważyć, w jakim horyzoncie czasowym wiedza posiadana przez pracownika czy współpracownika pozostaje aktualna i rzeczywiście konkurencyjna. Zbyt długi okres zakazu może wzbudzać wątpliwości co do proporcjonalności takiego ograniczenia.
Dobrze opracowana klauzula o zakazie konkurencji to nie wszystko. Równie ważne jest poinformowanie wszystkich stron o skutkach naruszenia postanowień. Zwykle stosuje się kary umowne lub inne formy odszkodowania, jeśli były pracownik lub współpracownik naruszy wyznaczone ograniczenia.
W umowach z programistami czy specjalistami IT opłaca się też zawrzeć postanowienia dotyczące zachowania poufności, które uzupełniają ochronę zapewnianą przez zakaz konkurencji. Chroniona może być nie tylko sama technologia, ale i kontakty biznesowe, strategie marketingowe czy nawet przyszłe plany rozwojowe.
Skuteczne wprowadzenie zakazu konkurencji w branży IT wymaga przede wszystkim precyzyjnych i dobrze przemyślanych zapisów w umowie. Powinny one uwzględniać charakter działalności, zakres terytorialny oraz czas obowiązywania klauzuli. Niezmiernie istotna jest również ochrona własności intelektualnej, tak by w razie jej ujawnienia istniała możliwość dochodzenia roszczeń.
W praktyce najważniejsze okazuje się wyważenie interesów: z jednej strony firma pragnie zabezpieczyć swoje technologie oraz know-how, z drugiej nie można nakładać na pracownika czy współpracownika nadmiernych ograniczeń utrudniających mu dalszy rozwój zawodowy. Dzięki temu skuteczne klauzule zakazu konkurencji stają się realnym zabezpieczeniem, a nie wyłącznie formalnym wpisem w dokumentach.
Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, zawsze warto dokonać wnikliwej analizy umowy, by w razie sporu uniknąć nieprzyjemnych, długotrwałych postępowań i wysokich kosztów.
Nazywam się Alicja Berger-Lach i jestem Radcą Prawnym. W zawodzie prawnika pracuję od 2008 roku, zaś w branży IT działam od 2015 roku.
Specjalizuję się w prawie gospodarczym i prawie pracy, a także w szeroko pojętych aspektach prawnych związanych z nowymi technologiami, Internetem i E-commerce.
Dodaj komentarz