Twój koszyk jest obecnie pusty!
Alicja Berger-Lach
Alicja Berger-Lach
W mojej praktyce prawniczej często spotykam się z sytuacjami, w których przedsiębiorcy decydują się na zakończenie współpracy, nie zawsze sprawdzając, czy sposób wypowiedzenia jest prawidłowy. Takie błędne wypowiedzenie umowy o świadczenie usług może nieść poważne konsekwencje prawne i generować dodatkowe koszty związane z roszczeniami kontrahentów.
Z doświadczenia wiem, że nawet drobna nieścisłość – na przykład niewłaściwe wskazanie terminu wypowiedzenia czy przyczyny rozwiązania – potrafi istotnie skomplikować sprawę. Warto zatem przyjrzeć się bliżej temu, jakie skutki może spowodować nieprawidłowe zakończenie współpracy i w jaki sposób można ich uniknąć.
Nieprawidłowe wypowiedzenie najczęściej wynika z braku znajomości warunków umownych. Wiele osób, zarówno w relacjach biznesowych (B2B), jak i z konsumentami (B2C), zakłada, że umowę można wypowiedzieć w dowolnym momencie oraz w dowolny sposób. Tymczasem obowiązują tu przepisy kodeksu cywilnego, a także postanowienia samej umowy.
Zdarza się też, że ktoś celowo pomija formalności, licząc na szybkie rozwiązanie. Jest to jednak strategia ryzykowna. Jeżeli kontrahent – czy to klient, czy partner biznesowy – uzna wypowiedzenie za bezpodstawne lub sprzeczne z umową, będzie miał podstawy do dochodzenia odpowiedzialności od strony składającej nieprawidłowe oświadczenie.
Niektórzy klienci przyznają się do pośpiechu, chcąc błyskawicznie zakończyć współpracę. Rzadko kiedy przynosi to jednak oczekiwany efekt, a często prowadzi do dodatkowych komplikacji i kosztów.
Błędne wypowiedzenie umowy może skutkować koniecznością zapłaty odszkodowania lub kary umownej, o ile taka została wcześniej przewidziana w treści umowy łączącej strony. Wynika to z faktu, że strona, która poniesie szkodę w związku z nieprawidłowym rozwiązaniem, może żądać rekompensaty.
W praktyce do roszczeń kontrahentów (lub klientów) należą m.in.:
• żądanie odszkodowania za utracone korzyści,
• zwrot kosztów związanych z przygotowaniem do dalszej współpracy,
• egzekwowanie kar umownych zapisanych w umowie.
W przypadku usług świadczonych dla konsumentów istnieje także obowiązek respektowania ich szczególnych uprawnień, na przykład prawa odstąpienia od umowy zawartej na odległość w terminie 14 dni. Jakiekolwiek naruszenie tych regulacji może wiązać się z dodatkowymi sankcjami.
Po pierwsze, zawsze warto dokładnie przeanalizować treść umowy. To podstawowy krok, by ustalić, czy istnieje w ogóle możliwość rozwiązania jej w trybie natychmiastowym bądź wypowiedzenia z określonym okresem. Jeśli jest taka możliwość to warto zachować formę pisemną (lub formę kwalifikowanego podpisu elektronicznego) i starannie udokumentować datę odebrania wypowiedzenia.
Po drugie, jeśli kontrakt przewiduje kary umowne za wcześniejsze zakończenie współpracy, dobrze jest rozważyć, czy ich zapłata nie będzie wyższa niż wartość dalszego trwania umowy. Czasem polubowne negocjacje z kontrahentem pozwalają uniknąć długotrwałych sporów sądowych i nadmiernych kosztów.
Po trzecie, w sytuacjach wątpliwych najlepiej sięgnąć po wsparcie specjalisty – radcy prawnego lub adwokata, który zweryfikuje, czy planowane działania są zgodne z postanowieniami umowy i obowiązującym prawem. Niejednokrotnie konsultacja i profesjonalna opinia mogą zaoszczędzić wielu nerwów oraz wydatków związanych z późniejszym sporem sądowym.
Na koniec podkreślę, że umowa o świadczenie usług (B2B i B2C) powinna zapewniać stabilność współpracy, ale jednocześnie gwarantować obu stronom możliwość skutecznego wypowiedzenia. Zachowanie ostrożności i znajomość przepisów to klucz do uniknięcia niepotrzebnych konfliktów i kosztów.
Nazywam się Alicja Berger-Lach i jestem Radcą Prawnym. W zawodzie prawnika pracuję od 2008 roku, zaś w branży IT działam od 2015 roku.
Specjalizuję się w prawie gospodarczym i prawie pracy, a także w szeroko pojętych aspektach prawnych związanych z nowymi technologiami, Internetem i E-commerce.
Dodaj komentarz