Umowa zlecenia a umowa o świadczenie usług – jakie są główne różnice?

W polskim prawie cywilnym spotykamy się z dwoma z pozoru podobnymi pojęciami: „umowa zlecenia” (regulowana w art. 734 i następnych k.c.) oraz „umowa o świadczenie usług” (art. 750 k.c.). W praktyce obydwie często są nazywane po prostu „umowami zlecenia”, ale ściśle rzecz biorąc, przepisy nie traktują ich jako identycznych.

Umowa zlecenia a umowa o świadczenie usług – jakie są główne różnice?

Gdzie znajdziemy podstawę prawną?

Umowa zlecenia została opisana w polskim prawie w art. 734 i następnych Kodeksu cywilnego. Zasadą jest, że chodzi w niej o „dokonanie określonej czynności prawnej”, np. zawarcie umowy w imieniu mocodawcy – zleceniodawcy.

Umowa o świadczenie usług jest z kolei uregulowana w art. 750 k.c., który stwierdza, że do umów o świadczenie usług (które nie są uregulowane wprost w innych przepisach) stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu. Zatem jeśli nie mamy do czynienia z czynnością prawną, a ustawa nie przewiduje innego rodzaju umowy (np. umowy o dzieło, najmu, itp.), wówczas wypełniamy lukę, stosując przepisy o zleceniu „odpowiednio”.

Istota różnicy: przedmiot umowy

  • Umowa zlecenia (w ścisłym, kodeksowym znaczeniu) dotyczy przede wszystkim zlecenia określonych czynności prawnych. Przykład: Zleceniodawca (mocodawca) upoważnia zleceniobiorcę do dokonania w jego imieniu i na jego rzecz konkretnej czynności, np. podpisania umowy sprzedaży, reprezentowania w urzędzie, załatwienia formalności.
  • Umowa o świadczenie usług obejmuje usługi innego rodzaju, czyli takie, które nie polegają na dokonywaniu czynności prawnych (np. konsultacje, usługi marketingowe, naprawy, prowadzenie szkoleń, doradztwo informatyczne). Krótko mówiąc – jest to wszelkie świadczenie na rzecz drugiej strony, które nie jest ani umową o dzieło (gdzie liczy się konkretny, sprawdzalny rezultat), ani inną umową uregulowaną wprost w Kodeksie cywilnym (np. umowa najmu, umowa przewozu, itp.).

Przepisy „zlecenia” stosowane odpowiednio

Art. 750 k.c. wprowadza zasadę, że do umów o świadczenie usług „stosuje się odpowiednio” przepisy o zleceniu. Oznacza to, że w praktyce niemal wszystkie przepisy o zleceniu (dotyczące m.in. sposobu wykonania, odpowiedzialności, wypowiedzenia umowy) można stosować także do usług innego rodzaju. Jednakże są wyjątki wynikające z samego charakteru danej usługi (np. gdy nie wykonujemy czynności prawnych, tylko czynności faktyczne, pewne zapisy o konieczności zwrotu kosztów czy rozliczenia się mogą wyglądać nieco inaczej).

Dlaczego w praktyce często się to miesza?

W języku potocznym (a nawet w niektórych wzorach umów) „umowa zlecenia” stała się zbiorczym określeniem umowy cywilnoprawnej, na podstawie której ktoś wykonuje czynności na rzecz innej osoby, ale nie jest to umowa o pracę ani umowa o dzieło.

Faktycznie jednak, gdy nie chodzi o czynność prawną a właśnie o czynnośc faktyczną (np. sporządzanie raportów, przeprowadzanie audytów, świadczenie usług IT), mamy do czynienia raczej z tzw. „umową o świadczenie usług”, do której przepisy o zleceniu stosujemy z modyfikacjami.

Podsumowanie

Ważne żeby zapamiętać z tego artykułu, że:

  1. Umowa zlecenia (sensu stricto) – ukierunkowana na dokonanie (w cudzym imieniu lub na cudzą rzecz) czynności prawnych.
  2. Umowa o świadczenie usług – obejmuje wszelkie usługi, które nie polegają na czynnościach prawnych i nie są uregulowane przez inne umowy w Kodeksie cywilnym (np. umowę o dzieło).
  3. Do umowy o świadczenie usług odpowiednio stosuje się przepisy o zleceniu – z zastrzeżeniem, że niektóre zapisy mogą zostać pominięte lub zmienione, bo nie mają zastosowania do czynności stricte faktycznych, a nie prawnych.

W codziennej praktyce różnica bywa w dużej mierze teoretyczna – obie formy umów podlegają bowiem zbliżonym zasadom (wykonanie w dobrej wierze, staranne działanie, możliwość wypowiedzenia w każdym czasie). Kluczowe jest natomiast, by wiedzieć, że gdy w grę wchodzi wykonywanie określonych czynności prawnych w imieniu zleceniodawcy, mamy do czynienia z umową zlecenia w klasycznym rozumieniu. Jeśli zaś są to ogólne usługi (czynności faktyczne), traktujemy je jako umowę o świadczenie usług – nadal jednak w większości przypadków stosując przepisy o zleceniu.

Często kluczem do właściwego rozróżnienia jest analiza umowy i przepisów prawa. Jeśli potrzebujesz pomocy w takiej sprawie, zapraszam do kontaktu – wspólnie znajdziemy najlepsze rozwiązanie.


Masz pytanie? Zapraszam do dyskusji

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Radca Prawny Alicja Berger-Lach Kancelaria e-commerce it

Nazywam się Alicja Berger-Lach i jestem Radcą Prawnym. W zawodzie prawnika pracuję od 2008 roku, zaś w branży IT działam od 2015 roku.

Specjalizuję się w prawie gospodarczym i prawie pracy, a także w szeroko pojętych aspektach prawnych związanych z nowymi technologiami, Internetem i E-commerce.