Twój koszyk jest obecnie pusty!
Alicja Berger-Lach
Alicja Berger-Lach
Zgoda na użycie nazwy i logo klienta to dokument, który może odgrywać kluczową rolę w strategii marketingowej wielu firm. Przedsiębiorstwa, które mogą pochwalić się współpracą z uznanymi markami, zyskują na wiarygodności, co może prowadzić do nowych kontraktów czy budowania zaufania w oczach potencjalnych klientów. Niemniej, aby uniknąć nieporozumień i prawnych komplikacji, warto zadbać, by zgoda na użycie brandingu klienta była przemyślana i precyzyjnie skonstruowana. Oto, co powinienem wziąć pod uwagę, opracowując taką zgodę.
Jednym z najważniejszych elementów każdej zgody jest jasno określony zakres uprawnień. W zależności od ustaleń, firma może mieć prawo do użycia nazwy lub logo w różnych miejscach – na stronie internetowej, w prezentacjach sprzedażowych, materiałach promocyjnych lub nawet w mediach społecznościowych.
Warto upewnić się, że w treści zgody znalazły się informacje na temat:
Zdarza się, że klient udziela zgody wyłącznie na konkretną kampanię promocyjną, ale wyklucza np. wykorzystywanie logo w mediach społecznościowych. Dlatego precyzyjne określenie zakresu zgody jest kluczowe, aby uniknąć nieporozumień.
Zgoda na użycie nazwy i logo klienta w zakresie ustawy Prawo własności przemysłowej to licencja niewyłączna, która umożliwia korzystanie z chronionego znaku towarowego w określony sposób, na ustalony czas i w uzgodnionych miejscach. Taka zgoda nie przenosi praw własności do znaku, a jedynie daje uprawnienie do jego użycia w zakresie wyznaczonym przez umowę.
Kolejnym ważnym aspektem jest sposób, w jaki logo i nazwa klienta będą prezentowane. Wiele firm ma szczegółowe wytyczne dotyczące wyglądu logo, kolorów, rozmiarów, a nawet tła, na którym logo może być umieszczone. Niekiedy konieczne jest też przestrzeganie określonych reguł dotyczących komunikacji marki, aby nie zaszkodzić wizerunkowi klienta.
Zawierając zgodę, dobrze jest zdefiniować:
Kwestie te są często bagatelizowane, jednak dla klientów, zwłaszcza tych o ugruntowanej pozycji, mogą mieć kluczowe znaczenie.
Istnieją sytuacje, w których klient może zastrzec sobie prawo do zakazania używania swojego logo. Przykładem mogą być konteksty, które mogłyby zaszkodzić reputacji klienta – np. reklama w kontrowersyjnych mediach lub udział w kampaniach związanych z drażliwymi tematami społecznymi.
Zwykle dobrze jest dodać do zgody zapisy o:
Takie ograniczenia nie tylko chronią interesy klienta, ale również dają pewność, że obie strony rozumieją, gdzie kończy się zakres udzielonej zgody.
Na koniec warto zadbać o zapisy dotyczące odpowiedzialności za ewentualne naruszenia warunków zgody. Firma, która użyje logo lub nazwy klienta niezgodnie z ustaleniami, może narazić się na odpowiedzialność finansową lub wizerunkową. Dlatego dobrze jest określić:
Takie klauzule mogą wydawać się formalnością, ale często stanowią kluczowy element ochrony interesów zarówno klienta, jak i firmy korzystającej z jego brandingu.
Zgoda na użycie nazwy i logo klienta to dokument, który – choć z pozoru prosty – wymaga staranności i dokładności w sformułowaniu. Warto, aby zawierał precyzyjnie określony zakres, sposoby prezentacji, ograniczenia oraz zasady odpowiedzialności. Z odpowiednio przygotowaną zgodą obie strony zyskują jasność i pewność co do zasad współpracy, a to pozwala skupić się na jej pozytywnych aspektach.
Jeśli masz pytania lub potrzebujesz pomocy prawnej zapraszam do kontaktu. Z chęcią pomogę i odpowiem na wszystkie nurtujące Państwa pytania!
Nazywam się Alicja Berger-Lach i jestem Radcą Prawnym. W zawodzie prawnika pracuję od 2008 roku, zaś w branży IT działam od 2015 roku.
Specjalizuję się w prawie gospodarczym i prawie pracy, a także w szeroko pojętych aspektach prawnych związanych z nowymi technologiami, Internetem i E-commerce.
Dodaj komentarz